środa, 20 maja 2020

How to make a silver engraved ring

sobota, 13 grudnia 2008

Karty Kredytowe

W tym roku - 2008 - Polacy dysponują już niemal 7 mln. plastikowych pieniędzy. To niezłe tempo rozwoju. Z danych Visa dowiadujemy się, że zainteresowanie kartami kredytowymi rośnie znacznie szybciej niż kartami płatniczymi ogółem. Ale nie dziwi taka relacja, bo pamiętamy bardzo niedawne czasy, kiedy banki niemal na siłę próbowały udzielać kredytów. Nie ma szczegółowych danych, ile jakich kart krąży w Polsce. Przypuszcza się jednak, że dominuje Visa. Małgorzata O'Shaughnessy, dyrektor generalna Visa Europe w Polsce uznała, że dynamika przyrostu liczby kart kredytowych „jest także miarą dojrzewania polskiego rynku, podążającego drogą, jaką niedawno przeszło wiele krajów Europy Zachodniej”.
A jakie karty płatnicze (czyli debetowe, kredytowe i obciążeniowe) najczęściej używa się w Polsce? Są to karty wydawane z logo czterech największych międzynarodowych organizacji: Visa właśnie, MasterCard, Diners Club i American Express.
Ale ciągle jeszcze Polacy mają bardzo małą wiedzę o plastikowych pieniążkach, o sposobie ich używania, o korzyściach z tego płynących. Wiele osób nie ma pojęcia, jak optymalnie wykorzystać swoją kartę kredytową i czy jest to do końca opłacalne? A może to być bardzo opłacalne – szczególnie dla osób, które czasami „na wczoraj” potrzebują większej ilości gotówki. Zamiast brać wysoko oprocentowane kredyty, mogą one skorzystać ze swojej karty kredytowej, która jest wydawana w każdym banku.
Najprostszy przykład zastosowania karty kredytowej to sytuacja, kiedy przedsiębiorca potrzebuje większych pieniędzy na materiały, których jeszcze nie ma. Będzie miał gotówkę, jak zleceniodawca zapłaci mu za wykonaną usługę. No tak - zapłaci, ale wcześniej potrzebne jest parę groszy na materiały. Może wtedy skorzystać z karty kredytowej i wziąć szybki kredyt (bez żadnych pism i załatwiania). Taki dobry zwyczaj jest już w Polsce powszechny, np. w wielu marketach. Jeśli swoje zadłużenie spłaci w terminie (ok. 54 dni), to będzie musiał spłacić jedynie zaciągniętą pożyczkę, bez odsetek. Ostatnio i Tesco, i Real stosują tą samą metodę zachęty do kupowania. Ukuto nawet nazwę takiej metody - trzy razy zero: zero pierwszej wpłaty, zero prowizji, zero odsetek.
Główną zaletą dla wszystkich korzystających z karty kredytowej jest tzw. Grace period, czyli okres bezodsetkowy. Jest to okres, w którym wykorzystany limit kredytowy nie jest oprocentowany. W praktyce oznacza to termin, w którym spłata całości zadłużenia oznacza nienaliczanie odsetek przez bank. Można dzięki temu i przy zachowaniu odpowiednich wymogów brać nieoprocentowane kredyty.

Reklamy banków sa niemal na każdyn miejscu- „Darmowy kredyt na 57 dni”, „56 dni bez odsetek” itp., itd. Czy prawdą jest, że płacąc kartą kredytową 1 marca (przy 57-dniowym grace period), mamy czas na bezodsetkową spłatę do 26 kwietnia? Tak, ale tylko w szczególnym przypadku. Bo w skrajnym (najgorszym) wypadku może być to 28 marca – a więc konieczność spłaty po 27 dniach. Wniosek jest taki, że 57 dni otrzymamy wtedy, gdy zakupu dokonamy w pierwszym dniu okresu rozliczeniowego.

poniedziałek, 6 października 2008

Kredyty hipoteczne-podwyżka?


Z powodu światowego kryzysu finansowego wkrótce mogą podrożeć kredyty hipoteczne - zarówno te złotowe, jak i we frankach.
Ucierpią głównie osoby, które dopiero w przyszłości planują zaciągnąć kredyt hipoteczny.
Polscy bankowcy zgodnym chórem uspokajają, że szalejący w Ameryce kryzys finansowy nie odbije się na kondycji polskich banków, bo od widma niewypłacalności dzieli je wielki dystans. Niestety, to nie oznacza, że wskutek kryzysu nie ucierpią kredytobiorcy indywidualni.
Wszystko to poprzez spadek zaufania na rynku międzybankowym, który sprawia, że banki na całym świecie coraz niechętniej pożyczają sobie pieniądze. To w przyszłosci musi odbić się również na oprocentowaniu kredytów.
Osoby, które już mają kredyt hipoteczny, z niepokojem będą patrzeć przede wszystkim na tzw. stopy WIBOR (dla kredytów złotowych) i LIBOR (dla frankowych). To rynkowa wartość pieniądza wynikająca z tego, po jakiej cenie banki zaciągają między sobą pożyczki. jest to kakże punkt odniesienia przy ustalaniu wysokości rat dla kredytobiorców.
W zeszłym tygodniu, gdy kolejne wielkie amerykańskie banki stoją na krawędzi bankructwa, stopy na tymże rynku międzybankowym skoczyły nagle z 4 do prawie 10 procent!
Jakie to będzie miało skutki dla klientów polskich banków i czy w ogóle bedzie miało jakies znaczenie dla polskiego sektora bankowości hipotecznej?
Rosnące ceny pieniądza na rynku to tylko część komplikacji, z którymi muszą liczyć się kredytobiorcy. Eksperci uważają, że światowy kryzys ostudzi też zapał banków do udzielania nowych kredytów. - Wkrótce banki najprawdopodobniej zaczną podwyższać swoje marże, które w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy spadły.
Ograniczenie finansowania dla banków,odpływ kapitału,oznacza, że będą one musiały w jeszcze większym stopniu zabiegać o depozyty. Z drugiej strony droższy kapitał oznacza dla banku wyższe koszty działania, a te można zrekompensować np. wyższymi cenami kredytów. W połączeniu z mniejszą dostępnością pieniądza i spowolnieniem gospodarczym powinniśmy się przygotować na to, że kredyty staną się jednoczenie mniej dostępne. Ażeby ograniczyć ryzyko, banki będą się bardziej skrupulatnie przyglądać sytuacji potencjalnych kredytobiorców,
a skutkiem tego może byc coraz to większy problem w otrzymaniu pożyczki.

sobota, 4 października 2008

Czy kryzys nas dosięgnie...

Prezes NBP uspokaja!
Polska jest jednym z najbezpieczniejszych rynków w Europie Środkowo-Wschodniej, a NBP podejmuje działania, mające na celu ochronę Polski przed ewentualnym kryzysem finansowym - oświadczył prezes Narodowego Banku Polskiego Sławomir Skrzypek. - Poziom "trefnych", czyli nadmiernie ryzykownych obligacji w polskich bankach jest niewielki i wynosi poniżej 2 proc. - zapewniał wczoraj szef NBP. Mimo kłopotów zachodnich instytucji finansowych, żadnemu z banków w Polsce nie grozi upadłość - zapewniają ekonomiści na łamach "Gazety Prawnej". Politycy nie są przygotowani, by poradzić sobie z ewentualnym kryzysem gospodarczym - uważa 78% ankietowanych w sondażu przeprowadzonym na zlecenie "Rzeczpospolitej". Dziennik podkreśla jednak, że prawie połowa Polaków nie boi się kryzysu. Ciekawe czy polskie banki nie nadszarpnie kryzys dochodzący już do zachodnioeuropejskich struktur bankowych.

wtorek, 12 sierpnia 2008

Twój kredyt może być tańzy

Aukcjekredytowe.pl to serwis internetowy, na którym możemy wynegocjować najkorzystniejszą dla nas ofertę kredytową. Serwis oferuje nam wyszukiwarkę cen i platformę aukcyjną, na której banki walczą o kredytobiorcę. Działanie takiej aukcji polega na tym, że to klient zgłasza chęć zaciągnięcia kredytu, a banki prześcigają się w ofertach, obniżając prowizje lub dając dłuższe okresy spłaty. Kredyt zaciągnięty na aukcji może być tańszy nawet o 20 %! – wynika to z raportu przeprowadzonego przez portal finansowy Bankier.plKlient wybiera najlepszą dla siebie ofertę, którą zresztą jeszcze może negocjować, może również się wycofać w każdej chwili z podpisania umowy. Użytkownik zawsze decyduje nawet po zamknięciu aukcji czy chce skorzystać z oferty Banku. Zamknięcie aukcji nie jest ani równoznaczne z zaciągnięciem kredytu ani zzobowiązaniem wobec Banku. Osoba poszukująca kredytu, po zarejestrowaniu sięotrzymuje konto (konto klienta), dzięki któremu może przystąpić do aukcji. Użytkownik wypełnia krótki formularz, w którym określa swoje preferencje i możliwości oraz czas trwania i termin rozpoczęcia aukcji. Od momentu rozpoczęcia aukcji przystępują do niej współpracujące z aukcją instytucje finansowe składając swoje oferty. Po upłynięciu terminu składania ofert użytkownik wybiera spośród wszystkich złożonych jedną, w jego rozumieniu najkorzystniejszą.Następnie "zwycięska" instytucja finansowa kontaktuje się z klientem. Po weryfikacji klient może podpisać umowę na warunkach zaoferowanych mu w aukcji.Uczestnik aukcji kredytowej uzyskuje możliwość porównywania wielu ofert finansowych w jednym miejscu, sprawdzenie aktualnych promocjach oferowanychprzez poszczególne banki, a dostarczone przez serwis aukcyjny narzędzia pozwolą dokonać wyboru optymalnej oferty. Zamknięcie aukcji powoduje przesłanie zgłoszenia do wybranego banku. Doradca Centrum Aukcyjnego przekazuje Certyfikat z informacjami o ofercie zainteresowanej przez klienta.Z Certyfikatem można udać się do najbliższego oddziału banku lub poczekać na kontakt telefoniczny doradcy bankowego, który powinien nastąpić wciągu jednego dnia roboczego od zakończenialicytacji.Do wyboru istnieje możliwość licytacji kredytu gotówkowego, hipotecznego, refinansowego, konsolidacyjnego, inwestorskiego oraz pożyczkę hipoteczną.
Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - żródła darmowych artykułów do przedruku.

sobota, 9 sierpnia 2008

Podręczniki szkolne

Trzeba już dziś pomyśleć o podręcznikach na przyszły rok szkolny.
Więszość sklepów internetowych przygotowała różnego rodzaju promocje.
Przykładowo sklep Merlin.pl przygotował Od 12 czerwca do 12 września 2008 r. promocję.
Wszystkie tytuły nawet 10 % taniej!
Jeśli wydasz na komplet książek z promocyjnej oferty ponad 150 zł, otrzymasz 7 % rabatu, a jeśli kwota zamówienia przekroczy 200 zł, otrzymasz 10 % rabatu.
Promocja obejmuje komplementarną ofertę podręczników ze wszystkich przedmiotów dla szkoły podstawowej, gimnazjum, liceum, technikum oraz szkoły zawodowej.

czwartek, 7 sierpnia 2008

Zdolność kredytowa,bank


Zdolności kredytobiorcy
Bank nie pożycza pieniędzy na piękne oczka.
Zanim udzieli kredytu, musi sprawdzić, czy cię na niego stać, a dokładniej - czy zarabiasz wystarczająco dużo, byś spłacił go w terminie.
Twoje predyspozycje czyli- zdolność kredytową.By ją oszacować, banki pytają o Twoje dochody netto (czyli to, co dostajesz na rękę) , ale też i twojej najbliższej rodziny (męża, żony). Rzadziej chce znać dochody brutto (razem z kwotami wpłacanymi na ubezpieczenia i zaliczką na poczet podatku dochodowego). Jeśli sam rozliczasz się z fiskusem i ZUS-em, musisz przedstawić zaświadczenia z tych instytucji o tym, że nie masz wobec nich zaległości. Od miesięcznych dochodów bank odlicza uśrednioną kwotę wydatków na prowadzenie gospodarstwa domowego (w zależności od banku kwota ta zwykle wynosi od 100 do 500 zł miesięcznie).Jeśli zaciągnąłeś już wcześniej jakieś kredyty (np. na mieszkanie), musisz poinformować również o wysokości rat, jakie uiszczasz z tego tytułu.
Wszystkie te wydatki bank odlicza od kwoty miesięcznych dochodów. Jeśli masz wkład własny jesteś wtedy bardzo wiarygodnym klientem. Dysponujesz liczącym się zabezpieczeniem, np. wysoką lokatą. I na dodatek kupujesz "nówkę" z salonu. Przeważnie w takich wypadkach bank pożyczy ci całą sumę potrzebną na kupno upragnionego auta. Czasem będziesz jednak musiał część kwoty wyłożyć z własnych oszczędności. I to właśnie jest wkład własny. Zazwyczaj banki wymagają wkładu własnego w wysokości od 5 do 40 proc. ceny pojazdu.
Koszt kredytu Choć na cenę kredytu wpływają też prowizje i opłaty, największą uwagę poświęca się właśnie odsetkom. Oprocentowanie może być stałe lub zmienne. To drugie podlega wahaniom w zależności od wysokości stóp procentowych ustalanych przez NBP.
Odsetki to nie wszystko.
Za złożenie wniosku o przyznanie kredytu banki zazwyczaj nie pobierają opłaty, ale już za jego rozpatrzenie często tak. Jeśli zaś po jakimś czasie chcemy wprowadzić zmiany do zawartej umowy, bank może zażądać opłaty za sporządzenie aneksu. Nie zapomnijmy także o prowizji wynoszącej zwykle ok. 1-2 proc. kwoty pożyczki. Niektóre opłaty wykluczone są przez odpowiednie ustawy. Zgodnie z ustawą o kredycie konsumenckim w przypadku kwoty do 80 tys. zł bank nie może pobierać opłat za wcześniejszą spłatę.Od dwóch lat znacznie łatwiej jest ustalić rzeczywiste koszty kredytu. Ustawa o kredycie konsumenckim zobowiązuje banki do informowania nas o wszelkich związanych z nim obciążeniach. Rzeczywistą stopę kredytu (ze wszystkimi prowizjami i dodatkowymi opłatami związanymi z przyznaniem kredytu) powinieneś znaleźć w materiałach reklamowych banku.

Każdy kredyt trzeba spłacić w terminie ustalonym w umowie. Minimum przez kilka miesięcy, maksimum -w zależności o banku. Im krócej spłacasz kredyt, tym wyższe są miesięczne raty, ale też niższe stają się odsetki. Było, nie było - koszty kredytu okazują się niższe.
Zabezpieczenie kredytu Niespłacane, czyli tzw. złe kredyty, są zmorą wszystkich banków.
Dlatego instytucje te żądają zabezpieczeń na wypadek, gdybyś nie spłacił pożyczonych pieniędzy. Najczęściej takim zabezpieczeniem jest:- sądowy zastaw rejestrowy na kupowanym samochodzie, który musi być wpisany do specjalnego rejestru,- przewłaszczenie (przeniesienie własności samochodu na bank; wtedy kredytobiorca staje się pełnoprawnym właścicielem pojazdu dopiero po spłacie kredytu).Te dwa sposoby służą bankom do przejęcia samochodu w sytuacji, kiedy kredytobiorca nie spłaci kredytu w terminie.
Zwykle już jedna nieterminowa spłata pociąga za sobą interwencję banku.
Są jednak i inne sposoby zabezpieczeń kredytów - poręczenie kredytu przez żyrantów (ich liczba zależy od banku, ale też od wysokości kredytu lub tego, czy bierzemy kredyt pod nowy czy używany pojazd);- ubezpieczenie na życie obowiązujące w okresie spłaty kredytu (w razie śmierci lub całkowitej utraty przez kredytobiorcę zdolności do pracy z polisy tej opłacana jest nieuregulowana część kredytu. Zwykle w takiej sytuacji miesięczna rata kredytu jest zaś powiększana o składkę na to ubezpieczenie);- weksel in blanco.Formalność z formularzem Niezbędnym elementem procedury kredytowej jest wypełnienie wniosku kredytowego.

Warto poprosić w banku o symulację spłaty kredytu. To nic innego jak tabelka pokazująca wysokość spłaty rat kapitałowo-odsetkowych w całym okresie kredytowania. Dzięki niej łatwiej będzie podjąć podstawowe decyzje - jak duży i na jak długo ma być kredyt. Nie zaszkodzi także poprosić o symulację przy stałym i zmiennym oprocentowaniu. Niestety, sposób, w jaki będzie się kształtować to drugie w przyszłości, jest wielka niewiadomą.